MENU
Lwówek Śląski - koszmarne bloczki przy Placu Wolności. Nie przypomina to dawnego rynku

Dodał: Thor° - Data: 2006-12-18 22:30:24 - Odsłon: 3372
czerwiec 2006


  • /foto/8379/8379034m.jpg
    1945 - 1969
  • /foto/3282/3282925m.jpg
    1960 - 1965
  • /foto/3282/3282927m.jpg
    1960 - 1965
  • /foto/4273/4273823m.jpg
    1960 - 1970
  • /foto/8758/8758008m.jpg
    1964
  • /foto/3668/3668660m.jpg
    1966
  • /foto/10722/10722241m.jpg
    1972
  • /foto/10673/10673216m.jpg
    1976 - 1977
  • /foto/384/384579m.jpg
    2011
  • /foto/4958/4958678m.jpg
    2014
  • /foto/4961/4961601m.jpg
    2014
  • /foto/6198/6198862m.jpg
    2016
  • /foto/6198/6198867m.jpg
    2016
  • /foto/6852/6852920m.jpg
    2017
  • /foto/8427/8427937m.jpg
    2020
  • /foto/10342/10342799m.jpg
    2022

Thor°

Poprzednie: pl. Wolności Strona Główna Następne: pl. Wolności


Thor | 2006-12-18 22:36:42
Liczę na fachowy komentarz Wojtka Wagnera :)
W.W. | 2006-12-19 13:19:59
Ba, Thorowi odmówić nie wypada. Cóż można powiedzieć - jak na PRL-owski małomiasteczkowy standard estetyczny to pierzeja ta posiada pewien naiwny urok swoich czasów - rytmiczność skośnych szczytów, jakąś tam "ażurowość" fasady uzyskaną za pomocą licznych balkonów, no i generalnie unikalność projektu, który wykonany został zapewne tylko jednorazowo. Ponadto podniesiono parter, dzięki czemu nikt nie może się gapić w okno, co jest przecież typową przypadłością bloków, oraz zadbano o otoczenie stawiając ten podłużny klombik. Taka ulica mogłaby bronić się, gdyby znalazła się na nowo budowanym osiedlu z l. 1960. Niestety, postawienie tego na rynku średniowiecznego miasta było totalnym idiotyzmem. Kompletnie niezrozumiały jest brak funkcji handlowej tego budynku, to wręcz przedszkolny błąd urbanistyczny. W ten sposób zabito wiele starówek w Polsce, szczególnie spektakularnym przykładem może być Malbork. Oczywistą głupotą jest też stawianie długiej, monotonnej fasady w miejscu, które z definicji powinno być wyrazem różnorodności i bogactwa miasta. Jak dla mnie - niestety do usunięcia w przyszłości. Rozwiązanie dla tego typu przypadku, jak i wielu innych zdekompletowanych starówek w całym kraju widzę jednak osobiście nie w dość nieudolnej, pseudohistorycznej zabudowie, ale nowoczesnej, progresywnej i delikatnej architekturze (współczesnej, a nie sprzed 10-15 lat!); co ważne - zindywidualizowanej, ograniczonej do średniowiecznych działek i skali lokalnej zabudowy.
TadPiotr | 2006-12-19 14:26:09
Ze wszystkim się zgadzam (i przypomina mi sie np. Nysa, aż się płakać chce). Tylko małe ale: a gdzie ta nowoczesna, progresywna i delikatna architektura? Gdzie inwestorzy, którzy takie coś zechcą wybudować? I architekci, którzy będą chcieli subtelnie nawiązywać do miejscowej architektury, a nie tworzyć kolejny post- , bo będzie modnie? Ci pierwsi często mają pieniądze, ale nie mają wykształcenia (zmysł smaku to sie nazywa). No i już się irytuję...
W.W. | 2006-12-20 23:27:28
Z TadPiotrem pewnie nie do końca się zrozumieliśmy. Pisząc o "rozwiązaniu" mam na myśli tylko pewną teoretyczną wizję, którą uważam za najbardziej optymalną, nie liczę przecież na to że na skutek mojego wpisu nagle zacznie powstawać w Polsce świetna architektura. Nie ulega natomiast wątpliwości, że zarówno poziom zamożności inwestorów, jak i wymagania użytkowników będą w Polsce rosły, dlatego warto, by wyznaczać pewne ambitne cele, do których można przynajmniej dążyć. Na marginesie - problem z postmodernistyczną architektura w Polsce jest właśnie taki, że ona nie jest już modna od wielu, wielu lat, tylko wielu naszych architektów tego jeszcze nie załapało. Przypomina mi się pewna wieś pod Kaliszem, gdzie na początku XVII w. wzniesiono gotycki (!) kościół.
Thor | 2006-12-19 21:40:53
Dziękuję, prof. Zin lepiej by tego nie ujął w swoich gawędach :) Jestem laikiem w temacie, ale zawsze w tym miejscu przychodzą mi do głowy dwa słowa. Może bardziej dosadne i mniej literackie, ale w konsekwecji znaczą chyba to samo. Żałosne otoczenie jednego z najbardziej znanych dolnośląskich ratuszy.
W.W. | 2006-12-20 23:35:12
Masz niestety, Thorze-Adminie, rację. Szkoda tym większa, że mówimy o jednej z najstarszej lokacji miejskiej w Polsce - zabytku historii i urbanistyki, który wprowadzał do naszego kraju europejską ideę miasta pod względem przestrzennym, prawnym i kulturowym.
Marek Kuchciak | 2006-12-20 23:38:10
Czy mógłbyś podać kilka przykładów udanych/nieudanych odtworzeń starówek w Polsce z ostatnich lat? Albo skomentować coś takiego z naszego terenu, np. Polkowice, Głogów.
W.W. | 2006-12-20 23:56:15
Dziękuje za zainteresowanie, niestety muszę zdemaskować ograniczoność swojej wiedzy. Nowe starówki w Polkowicach i Głogowie znam wyłącznie ze zdjęć, co oznacza, że przynajmniej dopóki tam nie pojadę, to nie powinienem się wymądrzać na temat całości projektu.
TadPiotr | 2006-12-21 18:57:48
Chyba się zrozumieliśmy :-) Wojciech ma wizję, którą ja podzielam, ale ja jestem pesymistą i sądzę, że długo jeszcze niczego sensownego nie będzie. Co do postmodernizmu: właśnie mi o to chodziło. Poza tym dobry postmodernizm jest dobry (i zabawny), ale tego dobrego to nie ma. Ja co prawda nie mam takiej wiedzy jak Wojciech, ale mam szczere chęci... i nie przypominam sobie nowoczesnej starówki (nieźle brzmi..) dobrze zrobionej w Polsce. Szczerze mówiąc, to nie wiem czy gdzieś widziałem. Norymbergę uważam za rozwiązanie optymalne: kamienice niepozorne, skalą oddające starą zabudowę, ale nie naśladujące nic, tworzące tło do budynków monumentalnych. Głogów widziałem. Cudo to nie jest, jest za to ciekawe bardzo: widać poszczególne nawarstwienia (poziome), jak zarówno śmiałość inwestorów i architektów wzrastała, jak i jakość materiałów budowlanych. Pojadę znów zobaczyć.
W.W. | 2006-12-21 19:39:41
Jeżeli jesteś zainteresowany tematem, to jako ciekawy przykład mogę polecić Scheepstimmermanstraat w Amsterdamie, zabudowaną w końcu l. 90. sześćdziesięcioma przyległymi do siebie domami wg indywidualnych projektów. Każdy z architektów miał swobodę działania pod warunkiem zachowania ogólnej bryły budynku, jego wysokości oraz wysokości poszczególnych kondygnacji. Dzięki temu uzyskano połączenie historycznej skali z nowoczesną formą oraz rzeczywistą, a nie udawaną różnorodność zabudowy w ramach jednolitej stylistyki. W internecie nie znalazłem niestety zbyt wielu zdjęć, najlepsze wydaje się następujące (co prawda od strony wody, ale to w sumie nieistotne):
TadPiotr | 2006-12-21 20:03:29
Znalazłem całkiem sporo, nawet całą stronę: na tym zdjęciu widać takie coś dużego i paskudnego zamykające perspektywę. Parter miał mieć 3,5 m. Co ciekawe, na niektórych zdjęciach widać, że elewacje się walą, co zabawne. Wnętrza wyglądają na bardzo dobre. Niestety, do takiego poziomu estetycznego nam daleko. To jest ciekawe i z chęcią bym pooglądał na żywo (wybieram się do Holandii rowerem w tym życiu :-) Natomiast ze zdjęć sądząc mam pewne wrażenie oschłości i jednak, mimo dużego zróżnicowania elewacji, monotonii (od strony kanału lepiej, bo współgra woda i odbicie). To chyba sprawiają jednak identyczne (prawie) gabaryty budynków. Ale, jak mówię, to trzeba zobaczyć. Natomiast jestem bardzo ciekawe domów z lat 20-30-tych w Holandiii (De Stijl,). Bardzo lubię kubizm w architekturze...